środa, 1 lutego 2012

Kapsaicyna

Kapsaicyna, pikantny składnik papryki, niszczy komórki nowotworowe, działając na ich mitochondria - informuje pismo "Biochemical and Biophysical Research Communications". Jak wykazali naukowcy z Nottingham University, kapsaicyna pobudza komórki nowotworowe do samozniszczenia (apoptozy), atakując ich mitochondria, które odpowiadają za wytwarzanie energii. Także inne spokrewnione z kapsaicyną związki - tak zwane wanilloidy - potrafią specyficznie wiązać się z komórkami nowotworowymi, nie uszkadzając zdrowych. Zdaniem autorów badań odmienność mitochondriów to "pięta Achillesowa" wszystkich nowotworów, a więc lek, który działałby tylko na nie, mógłby być skuteczny i uniwersalny w terapii wszystkich nowotworów. Ponieważ powszechne spożycie papryki wykazało względną nieszkodliwość kapsaicyny, badania kliniczne nad jej zastosowaniem w leczeniu nie powinny być kosztowne ani długotrwałe, ale z powodu niemożności opatentowania składników i taniości samego leku – nie będzie możliwa jego produkcja. Kapsaicyna rozpuszcza się tylko w oleju i w alkoholu. Ludzie zdrowi na  początku  przyjmowania silnej papryki muszą  przez kilka miesięcy stopniować  dawki – ale ludzie chorzy na raka nie mają czasu  - dlatego  należy zaczynać od jednej łyżeczki dziennie i zwiększać  każdego dnia o 1 aż do 5.   Przepis otrzymałam od samego źródła czyli od Pana Jana Fabisiaka z Łasku, którego żona żyje po kapsaicynie i guz w głowie  z 6,5  przestał istnieć – a z tym glejakiem nie miała szans – była już rośliną. Po 4 miesiącach guz miał 11mm, po kolejnych 6 miesiącach – 9mm. Obecnie jest w pełni zdrowa. Ważne – ludzie, którzy w ciężkim – ale nie w terminalnym stanie raka stosują kapsaicynę – żyją bez raka – pan Fabisiak ma już udokumentowanych dużo takich przypadków!!!! Rak żołądka, rak macicy z przerzutem do płuc itp  Ten lek z kapsaicyny jest już  wdrażany w Stanach, ale nim dotrze do  powszechnego stosowania – można go wykonać samemu w domu. Nie ma na co czekać – ten prosty preparat może kogoś uratować. Oto proporcje dla chorych na raka : 30 dkg papryczek suszonych "Birds eye"  (2 torebki) pokruszyć i zalać 1 litrem oleju lnianego. Pełna ekstrakcja kapsaicyny do oleju po 14 dniach – często potrząsać słoikiem. Potem zlać do ciemnej butelki. Przechowywać w lodówce. Kapsaicyna jak każdy lek może mieć skutki uboczne  np. luźne stolce, zmniejszenie ciśnienia. Działa jak chemia i chorzy też tak się po niej mogą czuć – jak przy chemii. Sam rozpad raka jest już toksyczny. Kroić paprykę w rękawiczkach i uważać na oczy!!! Zdrowi przyjmują tylko  1- 2 małe łyżeczki dziennie przed jedzeniem.  Gdy zastosujemy świeżą chili  to w proporcji 1 kg na 1 litr i maceruje się przez 10  dni w lodówce, następnie zlewa i stosuje jak wyżej. Świeża papryka fermentuje wiec należy  pilnować i zlać w 10 dniu. Świeże chili z ektraktu - nadaje się doskonale do kanapek – ten ekstrakt ma małe ilości kapsaicyny wiec nie działa silnie leczniczo. 
Podczas przyjmowania kapsaicyny – koniecznie trzeba brać ostropest plamisty na wątrobę – albo cardumax z Finclubu, albo świeży sok wyciskany z ostu wiosną. Ostropest działa również na raka i wzmacnia wątrobę.  
 
Chili suszone Birds Eye Natco (150g) –  Rozdrabnianie  suszonej chili  delikatne ręczne – ciąć nożyczkami. Uwaga na ręce, oczy, usta -  oddychanie pyłem z  papryki – dusi i wywołuje ataki kaszlu – może spowodować niebezpieczne skurcze oskrzeli. 
Kraj pochodzenia Malawi   Skala (1-10): 10 Skala Scoville'a 100.000-225.000. Pić 5 x dziennie po 5ml -  po łyżeczce od herbaty przed jedzeniem – gdy pali – przegryźć chlebem z masłem, lub popić łykiem mleka. Mleko niweluje uczucie palenia.  Z czasem można się przyzwyczaić.


Oto proporcje: 30 dkg papryczek suszonych "Birds eye"
(2 torebki) zalać 1 litrem oleju lnianego. Pełna ekstrakcja
kapsaicyny do oleju po 14 dniach. Potem zlać do ciemnej butelki.
Przechowywać w lodówce. Papryczek można nie wurzucać.
Stosować do surówek, sałatek.


Chili suszone Birds Eye Natco (150g) bo to ma 250 tysięcy jednostek kapsaicyny - ta zwykla najostrzejsza chili węgierska czy hiszpańska ma najwyzej 5000 jednostek - to różnica w ostrości i mocy. Można dać mocniejszą habanero - ta papryka jest na "Ostrej kuchni"  - ma 350 tys jednostek - ale zacząc od tej zalecanej i później w drugiej turze habanero. 

Witamina B 17



Występowanie B17 

Pestkach lub nasionach owoców: jabłek, moreli, wiśni, nektarynek, brzoskwiń, gruszek, śliwek,

 Fasoli:bób (Vicia faba L.), ciecierzyca, soczewica (skiełkowana), fasola półksiężycowata , mung (skiełkowana), fasola ozdobna (Phaseolus coccineus).

Orzeszkach:  gorzkie migdały, macadamia (podobne do laskowych), nerkowca

Jagodach: Niemal wszystkie dzikie jagody. Jeżyny, aronii, żurawiny błotnej, dziki bez (Sambucus L. ), malin, truskawek.

Nasionach:  lnu, sezamu, chia (Salvia hispanica) - czyli oleiste

Trawach: Akacja (Acacia Mill.) , alfalfa (skiełkowana), wodnych trawach, sorgo alpejskie (Sorghum halepense (L.) Pers.), trojeść amerykańska (Asclepias syriaca), trawa pszeniczna.

 

Ziarnach: kasz owsa, jęczmienia, brązowego ryżu, gryki, kasz, chia, lnu, prosa, żyta, wyki, ziarna pszenicy.

I innych: Pędach bambusa, fuschia roślin, Sorgo (Sorghum Moench) , dzikiej hortensji, cis drzewa (igieł, świeże liście) (cis jest trujący! nie wiem kto takie rzeczy wmawia ludziom!).

Świat bez raka. Opowieść o witaminie B17 1/6



http://www.youtube.com/watch?v=5sDDfv5NF24

piątek, 27 stycznia 2012

Lekarstwo na raka dr George Ashkar 1

Porady - Pewien list - TERAPIA GERSONA

 wklejony list

Proszę Pana stoi Pan na takim samym rozdrożu na jakim ja stałam, gdy u mojego męża wykryto raka z nabłonka w moczowodzie. Najgorsze były pierwsze 2 tygodnie oczekiwania na wynik badania wycinka i kolejny wynik już po operacji. Przeszliśmy drogę przez piekło, przez znachorów i przez lekarzy o niskim morale.  Wybrałam drogę niekonwencjonalna, ale oparta na naukowych przesłankach.  Mąż z bardzo złymi rokowaniami - ma się dobrze, w maju będa  3 lata po operacji, a dawano mu 1,5 roku - nie ma raka, nie ma wznowy, nie ma przerzutów. Robi gigantyczny remont kuchni. Jest zdrowy w 100% - ale cały czas cos bierze tak jakby ten obcy twór nadal w nim był. Pije kapsaicynę już 2 litr. Robi przerwy 2 tygodniowe w piciu.

Brał tez flavon 6 słoiczków, ale były większe dawki i juz nie podołaliśmy foinansowo - własnie dostałam sokownik to będziemy robić prawidłowy sok. Pan niech tez robi soki bez przerwy. Musi byc zrobiony plan działania - gdyz jednej osobie bedzie trudno nad taką dieta zapanować - ale dieta jest najwazniejsza. Soki, soki, soki. z całych owoców ze skórą, z czerwonych owoców i warzyw, buraki, marchew, czarna porzeczka, jezyna, owoce nie miesza się z warzywami. Sok z buraka musi byc pity po godzinie odstania - powinien się utlenić.

1/ dieta według dr Budwig z oleju lnianego – ale nie podczas chemii. Robi się pastę z oleju i z twarożka i je  się tej pasty z 4 litrów oleju miesięcznie  przez 3 miesiące – ale nie podczas chemii. Olej kupowany tylko w Oleofarmie do diety Budwig. Codziennie rano na czczo żona powinna zjadać świeżo mielone siemię lniane – złote – 2 łyzki z jogurtem. Siemie zawiera ligniny i ma dobre działanie.
2/ soki z owoców i warzyw w litrach codziennie, aż do znudzenia, ale soki z prasy – nie z sokowirówki bo wysokie obroty niszczą enzymy soku i sok nie ma wartości leczniczych.
3/ wybranie i stosowanie kuracji niszczących komórki raka.

- najważniejsza jest kuracja z preparatu mycelcaps i z biomare immuno  do zastosowania podczas chemii – droga, ale ratuje krew, płytki krwi i ratuje szpik kostn, a nawet zostają włosy. Trzymać się zaleceń dr Szalusia, nie rozmawiać na temat innych metod z innymi onkologami, którzy prowadzą żonę.  Każdy ma swoje zdanie i nie zawsze słuszne. Gdybym tylko słuchała lekarzy to moja córka byłaby kaleką, mój wnuk straciłby palec, a mąż…. tez nie wiadomo co by było - o tym jeszcze opiszę później.

- kapsaicyna po 1 łyżeczce 5 razy dziennie. Czeka się na nią 14 dni – tyle trwa wygenerowanie kapsaicyny do oleju. Proponuję kupno 4 opakowań papryki, żeby już była przygotowana do kolejnej porcji – tego oleju z litra jest mniej – sporo zostaje w papryce. Dobrze należy pociąć papryczki macerat jest mocniejszy.

- dieta jest natychmiastowa – zero mięsa, zero cukru – warzywa i owoce, kasze, ciemny ryż, ryba – ale najlepiej świeża – nigdy mrożona – zawiera wybielacz. Soki, soki i jeszcze raz soki. Potrzebę zjadania słodkiego  zastępować suszonymi owocami - morele, figi, daktyle, migdały. Jeżeli mięso to z indyka, lub drób z własnej wsi od znajomych rolników.

Glukoza jest pożywka dla raka – dlatego zero cukru, krzem niszczy raka dlatego sok z buraków. ! szklanka soku zastępuje 4 kilogramy owoców – taka jest różnica we wchłanialności.

Pestki z jabłek – z 20 pesteczek codziennie dobrze zgryźć, pestki z moreli, jeść papkę z suszonych  migdałów. Pestki zawierają amiglandynę – która zabija raka.  Jest to sprawdzone – ale była wielka nagonka na amiglandynę jako trujacą – co jest kłamstwem gdyż czasami kłamie się z powodu  dobrego działania tanich preparatów, żeby kupować drogie. Podobnie była nagonka na befungin z czarnej huby brzozowej, a befungin też ma działanie na raka.



Zrobić analizę pierwiastkową włosów żony – wyciąć włosy z potylicy 1 łyżkę stołową i  przesłać do gabinetu Ani Jagielskiej  - ona jeszcze musi wypełnić ankietę z wywiadu – zrobi to telefonicznie. Na wynik czeka się 3 tygodnie i żona dostałaby szczegółowe dane co do suplementacji – oraz jakie ma braki  w organizmie  - z braków są choroby. 

Wprowadzić duże dawki Wit C ale tylko naturalnej - bardzo duże - mój mąż bierze srednia dawkę 5 tabletek z aceroli dziennie - finclubowej - od Anny Jagielskiej.

Podczas chemii nie wolno brac żadnych preparatów - nawet pasty dr Budwig, ale kapsaicyna nie ma dzialania oczyszczajacego to pewnie mozna, a biomareimuno jest konieczne podczas chemii - zalecenie onkologa Szalusia.


Reasumując – należy zrobić  analizę z włosa, żeby ukierunkować branie suplementów, żeby brać tylko te, które są konieczne.
 Konieczna dieta.
 
TERAPIA GERSONA
  9 odcinków

http://www.youtube.com/watch?v=tY-HsoJ0gr0&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=ZjR6lkFaTfo&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=Hp37In53BXw&NR=1

http://www.youtube.com/watch?v=ob4_-8Ddc0o&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=W6qGijQu1yk&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=udCVeXh62X4&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=ovrAPmCPB84&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=cXaHUNtxBQ0&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=sP85VeNav6E&feature=related





Nie mam zaufania do Alveo – wiec nie kupować tego preparatu dla żony. Ostrożnie z suplementami, które podbudują  układ odpornościowy – bo można również uodpornić raka. Lepsze są trucizny.  Czytałam pracę dr Siwika o tym, że alveo pobudza raka z nabłonka wiec jestem ostrożna.


Sokowniki

http://www.vitajuice.pl/product_info.php?cPath=1&products_id=2&osCsid=8aa3cc1439c7a4547b9f08a4fa3c42b6 


http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://www.soymilkquick.com/samsonjuicer.php&ei=DIrOScq2FdGMsAb25LyaCA&sa=X&oi=translate&resnum=7&ct=result&prev=/search%3Fq%3DMATSTONE%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DG

Kuracja - leczenie głodem i dietą

TOTALNA KURACJA ANTYRAKOWA
Rudolf Breuss (1899-1991) - wybitny austriacki naturopata i zielarz nie mial wyksztalcenia medycznego. Samodzielnie poznawal wiedze o znaczeniu ziól, warzyw i owoców dla zdrowia. Zaslynąl jako skromny "znachor" o wielkim sercu i gotowosci niesienia pomocy bliźnim. 
Przez swoje samodzielne studia, wnikliwą obserwacje wypracowal 42-dniowy post jako kuracje zarówno na zapobieganie jak i leczenie takich chorób, jak nowotwory, bialaczka i wiele innych chorób degenaracyjnych mających metaboliczne uwarunkowania. Jego kuracja jest powszechnie znana na świecie.

Odpisy artykułów prasowych na temat leczenia głodem i dietą
 Gazeta Pomorska" z 3.04.92 r. TOTALNA KURACJA ANTYRAKOWA
Nadzieje związane z poszukiwaniem skutecznego środka przeciwko nowotworom są tak duże, że każda publikacja. która nadzieję taką kreuje. stwarza dla redakcji oraz autora ogromne ryzyko, narażając ich niejednokrotnie na ostre reakcje przedstawicieli środowiska lekarskiego. Z drugiej jednak strony warto przypomnieć myśl nieżyjącego już wspaniałego lekarza i humanisty; profesora Juliana Aleksandrowicza, który twierdził, że nie ma nieuleczalnie chorych. Są jedynie ludzie cierpiący na schorzenia i dolegliwości, których na danym etapie wiedzy medycznej nie potrafmy jeszcze skutecznie leczyć. Wcześniej czy później Jednak: będziemy w stanie to czynić. Właśnie dlatego - głosił prof. Aleksandirowicz chorym nie wolno odbierać nadziei.
Z tymi koniecznymi zastrzeżeniami drukujemy dwuczęściową publikację dr. Edmunda Bielińskiego na temat totalnej kuracji antyrakowej Rudolfa Breussa. Jeśli wierzyć informacjom zebranym w wyniku jej stosowania - a były one weryfikowane również- przez osoby postronne. "w żaden sposób z Breussem nie związane” - pomogła ona wielu chorym, którym medycyna oficjalna nie dawała żadnych szans na wyleczenie. Kuracja, o której mowa głośna jest na Zachodzie przede wszystkim dzięki wydanej przez ponad 90 - letniego dziś już Breussa książce. Sądzimy ze - niezależnie od wahań wątpliwości czy znaków zapytania, które naturalną koleją rzeczy zawsze pojawiają się przy takiej okazji - zapoznanie polskiego czytelnika z podstawowymi założeniami i elementami totalnej kuracji antyrakowej Breussa jest celowe i pożyteczne.
Przynajmniej 40 tysięcy osób chorujących na raka i inne choroby uznane za nieuleczalne zostało wyleczonych w latach 1950 - 1986, pomimo ze lekarze spisali je na straty, nie dając im szans przeżycia. Chorzy przeżyli dzięki zastosowaniu totalnej kuracji antyrakowej Rudolfa Breussa.
Oto wyjątki listów dziękczynnych, które przytacza R. Breuss w swojej książce podającej opis jego metody leczenia raka.
Nigdy nie czułem się tak dobrze ...
Przed 23 laty miałam zostać operowana z powodu raka piersi. Ponieważ moja matka zmarła natychmiast po operacji raka piersi, nie mogłam się zdecydować na operację, chociaż z każdym rokiem stan mego zdrowia się pogarszał.
Po upływie pięciu lat miałam możliwość rozmawiać z panem Breussem, który na zapytanie o stan mego zdrowia powiedział, że coś się nie zgadza z moją prawą piersią. Odpowiedziałam, że mam raka piersi i poprosiłam go o pomoc. Zalecił mi przeprowadzenie 42-dniowej kuracji. której dotychczas nikt nie wypróbował. Zastosowałam się do jego porady i przeprowadziłam ową kurację. Po 42 dniach guz rakowy znikł i do dnia dzisiejszego nie ma nawrotów choroby.
Dziękuję panu Breussowi z całego serca i cieszę się, że byłam pierwszą osobą, która zastosowała jego metodę leczenia raka. (J. R. 1988 Wangen im Allgaeu).
***
28 lipca 1964 roku przyjęto mnie do szpitala z podejrzeniem zamknięcia jelita grubego. Po dokładnych badaniach ustalono, że mam raka jelit. Miałam zostać operowana i otrzymać sztuczny odbyt. Opuściłam szpital na własne żądanie bez operacji i udałam się do domu. Z każdym dniem stan mego zdrowia się pogarszał i zdawałam sobie sprawę, że zbliżam się ku końcowi życia.
Moja siostra dowiedziała się, że pan Breuss leczy raka bezoperacyjnie. Spowodowała jego przybycie do mnie. Na podstawie diagnozy ocznej ustalił on, że mam raka w zstępującej części jelita cienkiego i grubego. Na skutek jego zalecenia przeprowadziłam pełną kurację antyrakową.
Po 35 dniach rak opuścił mnie. Od tego czasu czuję się zdrowa i mogę codziennie pracować. (J. R. 7988 Wangen im Allgaeu).
***
19 września 1972 r. stwierdziłam w mojej prawej piersi duży twardy guz. Lekarz domowy przekazał mnie do szpitala, gdzie chciano mi odjąć całą pierś.
Nie zgodziłam się i po trzech tygodniach zastosowania kuracji antyrakowej guz się zasadniczo przeobraził, a po sześciu tygodniach nie można było już niczego odczuć. Mój lekarz bardzo się zdziwił. (G. S. 7988 Wangen im Allgaeu).
***
 Przez długi czas cierpiałem na chrypkę i dlatego udałem się do lekarza laryngologa, który stwierdził u mnie raka krtani. Lekarz radził mi natychmiastowe poddanie się operacji, w wyniku której cała krtań miała zostać usunięta. Na taką operację nie mogłem się zdecydować i wróciłem bez leczenia do domu. Od sąsiadki dowiedziałem się o pewnym panu, który został wyleczony przez pana Breussa. Udałem się pod wskazany adres. Wyleczony z raka był szczęśliwy. Od niego otrzymałem adres pana Breussa i pojechałem tam niezwłocznie. Pan Breuss doradził mi przeprowadzenie totalnej kuracji antyrakowej. Po ukończeniu jej jestem znowu zdrów, cieszę się dobrym apetytem i mogę pracować, chociaż mam już 72 lata. (J. St.. 7991 Nuekirch). 
***
 Dłuższy czas poddawano mnie różnym badaniom, w wyniku których stwierdzono u mnie rakowy guz w lewej nerce. 5 marca 1970 roku została przeprowadzona operacja podczas której usunięto mi nerkę wraz z dużym guzem, który okazał się złośliwym rakiem. 17 marca 1970 roku zostałam zwolniona do domu. Memu mężowi powiedziano, że pożyję co najwyżej jeszcze jeden rok. Z domu dojeżdżałam na naświetlanie rentgenem. Otrzymałam ich 43. Co trzy miesiące musiałam się zgłaszać na prześwietlenie.
9 września 1971 roku ponownie musiałam pójść do szpitala. ponieważ stwierdzono guz na lewa płacie płucnym. Guz ten usunięto operacyjnie wraz z całym płatem 8 października zwolniono mnie ze szpitala do domu.
W maju 1972 roku zdjęcie rentgenowskie wykazało ponownie guz tym razem na prawym płacie płucnym. Doradzono mi ponowne poddanie się operacji, lecz tym razem odmówiłam.
Przypadkowo dowiedziałam się o istnieniu człowieka, który jest w stanie wyleczyć raka. Natychmiast udałam się do pana Breussa do Thueringerberg w Austrii, który potwierdził diagnozę lekarską - raka. Pan Breuss dodał mi otuchy oraz polecił przeprowadzenie totalnej kuracji antyrakowej. Po upływie czterech tygodni od rozpoczęcia kuracji zrobiono mi ponowne zdjęcie rentgenowskie, które wykazało że guz zmniejszył się do wielkości ziarnka ryżu.
Po zakończeniu kuracji, czyli po upływie następnych czterech tygodni zdjęcie rentgenowskie wykazało tylko bliznę.
***
Jestem przekonana o tym, że gdybym znała wcześniej pana Breussa, przebyte operacje nie byłyby w ogóle konieczne. (M. H. 7990 Friedrichshafen, 23 stycznia 1973 r.)
Sześć lat temu lekarze ustalili, że mam raka gruczołów- limfatycznych w ostatnim stadium rozwoju. Twierdzono. że nie będę żyła dłużej niż trzy miesiące. Miałam wówczas 30 lat i dwie dziewczynki. Przepisana kuracja i zastrzyki były okropne. Właściwie to dogorywałam.
O panu Breussie dowiedziałam się od znajomych, którzy mieli dobre doświadczenia z kuracją antyrakową. Mój mąż udał się do pana Breussa i natychmiast rozpoczęłam totalną kurację antyrakową, nie stosując więcej żadnych lekarstw. Po czterech tygodniach udałam się do lekarza celem przeprowadzenia badań kontrolnych krwi. Wracałam śmiejąc się i płacząc zarazem - moja krew była w tak dobrym stanie, jak nigdy dotychczas. Od tego czasu upłynęło już sześć lat. Co trzy miesiące chodzę na kontrole badania krwi i wszystko jest w najlepszym porządku. (Silvia Martina, 6 września 1982 r.)
42 - dniowa głodówka
W przekonaniu Rudolfa Breussa, nowotwór powstaje na skutek pewnej skłonności do tej choroby przy współdziałaniu szeregu koncerogennych czynników szkodliwych dla zdrowia. Poprzez ich
Wieloletnie oddziaływanie nawet bardzo małych ilości dochodzi do „uszkodzenia" organizmu, które nie leczone niezauważalnie prowadzi do raka. Do takich czynników zalicza się Breuss np.. rakotwórcze składniki, które dostają się do środków spożywczych.
Nowotwór rakowy jest samodzielną naroślą, która powstaje najczęściej wskutek ucisku.
Jeśli ktoś na przykład choruje latami na żołądek i pokarmy zalegają godzinami u niego w żołądku, wywierając tym samym niezwykle długi ucisk na gruczoły, względnie ściany żołądka - stan taki może doprowadzić do powstania raka.
Z powodu spotęgowanego ciśnienia na rozmaite miejsca w ciele ludzkim nie dopływa do nich krew i miejsca takie skazane są na zamieranie. Ponieważ uciskane miejsce „chce żyć", broni się przed śmiercią, zabierając z otoczenia składniki, jakie są mu do życia potrzebne. Poprzez owo ssanie powstaje - zdaniem R. Breussa - samodzielny nowotwór.
Początkowo nowotwór ten rozwija się bardzo wolno przez okres dziesięciu lat, a może i dłużej, aż nagle przybiera postać wielkiego guza, który nazywamy nowotworem rakowym.
Jeśli na samym początku ów guz nacina się albo go ugniata, np. podczas badań staje się on „wściekły”. Rak momentalnie przenosi się przez krew po całym organizmie człowieka i dochodzi do przerzutów.

Totalna antyrakowa kuracja R. Breussa stanowi delikatną operację bez noża, którą przeprowadza sam organizm na nowotworze rakowym. Rozwój nowotworu jest możliwy wskutek dostarczania do organizmu białka. W efekcie zupełnego odcięcia tej dostawy wygłodzona krew „gryzie" zbędne naroślą w organizmie, a takim jest nowotwór rakowy. Obrazowo można powiedzieć, że wygłodniały rak pożera samego siebie.
Istotę totalnej kuracji antyrakowej R. Breussa stanowi zatem totalna głodówka przez okrągłe 42 dni. Teoria, że człowiek bez białka nie może żyć jest błędna, o czym świadczy choćby owych 40 tysięcy osób, które wyzdrowiały dzięki zastosowaniu omawianej kuracji.

Podczas przeprowadzania kuracji antyrakowej Breussa wolno dziennie wypić pół litra specjalnie przygotowanego soku, którego składniki i sposób przyrządzenia zostanie podany w drugiej części publikacji. Pić wolno także herbatki ziołowe. Zarówno zioła, jak i sposób przyrządzania herbat podam również w ostatniej części opracowania.
Nie jest wskazane przyjmowanie jakichkolwiek leków antyrakowych ani doustnie, ani w formie zastrzyków.
Nie wolno również poddawać napromieniowaniu. R. Breuss pozostawia do uznania leczącego się czy kurację antyrakową przeprowadza pod nadzorem lekarskim, czy też nie.
Bywa jednak, że lekarze są przeciwni tak długiemu postowi i namawiają do spożywania pokarmów, co zazwyczaj kończy się śmiercią.
Nie wolno także rozpoczynać kuracji zaraz po operacji. Pacjent zanim może podjąć totalną kurację antyrakową - musi odczekać przynajmniej od dwóch do pięciu miesięcy. Termin rozpoczęcia kuracji należy uzależnić od samopoczucia pacjenta.
Breuss ostrzega palaczy: kto nie rzuci palenia na zawsze, czyni kurację antyrakową bezskuteczną. Stawia on ponadto jeszcze jeden warunek skuteczności kuracji: pacjent w żadnym wypadku nie może leżeć na miejscu napromieniowanym ciekami wodnymi czy też na strefie zadrażnień innego pochodzenia. Dlatego przed przystąpieniem do kuracji antyrakowej trzeba wezwać kwalifikowanego radiestetę, aby ustalił dobre miejsce do spania. Jeśli w mieszkaniu nie ma go, można zastosować skuteczny odpromiennik.

R. Breuss przyznaje, że jego metoda nie została dotychczas zbadana przez naukowców. Dlatego zwraca się z apelem do lekarzy o podjęcie jej obiektywnych badań i nie tylko z udziałem chorych na raka, lecz również u cierpiących na inne choroby, uważane za nieuleczalne.
W następnym numerze: reguły głodówki zalecanej przez Breussa oraz receptury soku i herbat ziołowych. jakie należy pić w trakcie „totalnej kuracji antyrakowej". Także adresy księgam w Niemczech oraz Austrii, które przesyłają książkę Breussa za zaliczeniem pocztowym.
TOTALNA KURACJA ANTYRAKOWA (2)
Tydzień temu za ,.Nieznani m Swiatem .. przytoczyliśmy pierwszą część dwuodcinkowej publikacji dr. Edmunda Bielińskiego na temat „Totalnej kuracji antyrakowęj" Rudolfa Breussa. Dzięki zastosowaniu kuracji w latach 190 - 1986 przynąjmniej 40 tysięcy osób chorujących na raka zostało wyleczonych.
W ubiegłotygodniowej publikacji przytoczyliśmy fragmenty listów osób. które z pozytywnym rezultatem przeszły kurację oraz w ogólnym zarysie przedstawiliśmy jej główne założenia. Dziś. zgodnie z zapowiedzią przedstawiamy reguły głodówki. receptury herbat ziołowych i soków. a także adresy księgarń, które przesyłają książkę Breussa.
Jednocześnie informujemy. że redakcja "Gazety Pomorskięj" nie będzie pośredniczyć w uzyskaniu książki Breussa. Nie czujemy się również kompetentni w udzielaniu dodatkowych informacji o samej kuracji antyrakowej. Jeśli naszych czytelników interesują jakiekolwiek szczególe dotyczące kuracji i książki Breussa. proponujemy kontakt z redakcją..Nieznanego Świata": 02-760 Warszawa ul. Soczi 6.
Podczas totalnej kuracji R. Breussa nie wolno niczego jeść, a jedynie pić specjalne soki warzywne oraz przynależne do nich herbaty ziołowe. Sok warzywny należy pić wtedy, gdy odczuwa się głód, jednak nie więcej niż pół litra dziennie (do przeżycia wystarczy od I/8 do 1/4 litra soku warzvwnego). Pić trzeba powoli, jakby się sok ,.gryzło zębami", co spowoduje dobre wymieszanie go ze śliną. Wolno dodatkowo - od czasu do czasu - popić kilka łyków soku z kiszonej kapusty. Sok warzywny należy przyrządzić sposobem domowym: wziąć 300 g czerwonych buraczków. 100 g marchwi, 100 g bulwy selera i 30 g rzodkwi oraz jeden ziemniak wielkości kurzego jaja. Warzywa wkładamy do sokowirówki i odwirowujemy sok. który następnie przecedzamy przez delikatne sitko od herbaty lub lnianą szmatkę. Chodzi tu o ,.odsolenie" soku. Rak odżywia się bowiem tylko stałymi pokarmami. które spożywa człowiek.
Jeżeli przez 42 dni pije się tylko soki warzywne i ziółka, nowotwór rakowy ."umiera". Podczas kuracji schudnie się od pięciu do piętnastu kilogramów, przy czym pacjent czuje się doskonale.
R. Breuss podaje, że swoją kurację antyrakową wypróbował sam na sobie i pracował w tym czasie więcej niż kiedykolwiek w życiu.

Wskazane jest rozpoczęcie picia soku kilka dni wcześniej, zanim zastosuje się kurację. Chodzi o to. aby organizm mógł się do niej przyzwyczaić. W tym czasie należy wpijać około ćwierć litra dziennie soku warzywnego obok zwykłvch pokarmów. Niektóre osoby są zbyt słabe, aby sprostać totalnej kuracji antyrakowej. W takich przypadkach Breuss zaleca. by dodatkowo zjadać codziennie od jednego do dwóch talerzy zupy cebulowej.
Należy ją przyrządzić w następujący sposób: bierzemy cebulę wielkości cytryny i łącznie z brązową koszulką kroimy ją w talarki. Następnie podsmażamy na oleju, aż cebula nabierze koloru złotobrązowego. Tak przygotowaną wkładamy do rondelka. zalewamy zimną wodą w ilości pół litra i gotujemy tak długo. aż będzie miękka. Można dodać kostkę bulionu roślinnego i dobrze wymieszać. Potem cebulę odcedzamy i spożywamy ty lok odwar - bez cebuli.
Osoby chore na wątrobę nie znoszą zupy cebulowej. Dla nich Breuss zaleca zupę z fasoli. którą przygotowujemy następująco: zalewamy strąki fasoli zimną wodą i gotujemy tak długo, aż zmiękną. Potem odcedzamy strąki i zjadamy samą zupę. Notabene Breuss twierdzi, że odwar ze strąków fasoli Wypity niezależnie od kuracji antyrakowej. jest w stanie uleczyć nas z bólów wątroby.

Podczas trwania kuracji antyrakowej należy pić wyłącznie przeznaczone do tego celu herbatki ziołowe. Pierwszą z nich jest herbata z szałwi . Do pół litra wody gotującej wsypać jedną łyżeczkę od herbaty szałwi, gotować dokładnie trzy minuty i odstawić: Szałwia zawiera dużo olejku eterycznego, który wygotowuje się dokładnie po trzech minutach. dlatego owego czasu trzeba skrupulatnie przestrzegać. Dokładnie po trzech minutach z szałwi wydziela się pewien .,ferment - ważny dla naszego życia i bardzo potrzebny wszystkim gruczołom, rdzeniowi kręgowemu i dyskom kręgowym.
Po przegotowaniu szałwi dodajemy szczyptę dziurawca i mięty pieprzowej. Wszystkie te zioła powinny naciągać przez 10 minut.

Inna herbatą ziołową rekomendowaną przez R. Breussa jest herbata nerkowa.
Bierzemy 15 g skrzypu polnego (Equisetum arvense), 10 g pokrzywy (Urtica dioica - mała Ul-lica urens), zbieranych najlepiej wiosną, 8 g rdestu ptasiego (Polygonum aviculare) i 6 g dziurawca (Hypericum peforatum). Podana ilość wystarczy dla jednej osoby na mniej więcej trzy tygodnie.
Z tak zkomponowowanej mieszanki ziołowej zaczerpnąć jedną szczyptę (czyli ilość. która mieści się pomiędzy kciukiem i dwoma palcami czyli dokładnie pół łyżki stołowej). zalać gotującą wodą i pozwolić 10 minut naciągnąć. potem odcedzić. Do pozostałych po odcedzeniu ziółek dodać dwie szklanki gorącej wody i gotować przez 10 minut, odcedzić, po czym zmieszać ze sobą pierwszy i drugi naciąg ziółek.
Dużo osób pytało Breussa. dlaczego herbatę nerkową należy parzyć akurat w podany sposób. Wyjaśnił. że w herbacie nerkowej znajduje się pięć skladników, których nie Wolno gotować, bowiem uległyby one zniszczeniu. Poza tym w herbacie tej zawarty jest szósty składnik (kwas krzemowy), który otrzymujemy tylko wówczas. gdy fusy herbaciane gotujemy przez 10 minut.
Herbatę nerkową należy pić ,jedynie przez okres trzech tygodni. Powinniśmy ją spożywać na zimno - rano na czczo. podczas obiadu i wieczorem pół szklanki. W ciągu kolejnych tvgodni należy zaniechać picia herbaty nerkowęj. Jest jeszcze herbata bodziszkowa (Geranium robertianum). .Jedną szczyptę ziółek musimy zalać gorąca wodą i pozwalać jej naciągnąć przez 10 minut. Pić dziennie jedną szklankę na zimno małymi łykami.
Podczas stosowania totalnej kuracji antyrakowej nie zaleca się leżeć, a przeciwnie, należy w tym czasie pracować, aby nie myśleć o jedzeniu i o chorobie.

Antyrakowa kuracja Breussa pomaga nie tylko w chorobie rakowej, lecz również przy artretyzmie, zapaleniu stawów, odwapnieniu kości, zapaleniu kręgów piersiowych i biodrowych. W tych chorobach wystarczy prowadzić kurację przez trzy tygodnie.
Uzupełniające informacje do sposobu przeprowadzenia kuracji antyrakowej w przypadku guza rakowego w mózgu, raka oka, raka piersi, jajników i macicy, raka podniebienia, warg, języka, gruczołów gardłowych i krtani, raka skóry, kości, płuc oraz raka wątroby podaje Rudolf Breuss w swojej książce : „Krebs, Leukaemie und andere scheinbar unheilbare Krankheiten mit natuerllichen Mitteln heilbar. Ratschlaege zur Vorbeugung und Behandlung vieler Krankheiten" -

„Rak, białaczka i inne rzekomo nieuleczalne choroby można uleczyć przy użyciu środków naturalnych. Porady dla zapobiegania i leczenia wielu chorób."
Książka ta została przetłumaczona na angielski, francuski, norweski, serbsko - chorwacki i włoski.
Można ją zamówić w księgarni: Versandbuchhandlung Walter Margreiter, Im Haą 23, A - 6714 Nueziders, Austria. Podana księgarnia wysyłkowa dostarcza książkę Breussa do wszystkich państw z wyjątkiem Niemiec. gdzie książkę rozprowadzają Jutta Mark. Buero Gehrenberg 39/1, D - 7988 Wangen im Allgaeu.
Należy dodać, że Rudolf Breuss ma obecnie 91 lat i nie odpowiada na żadne listy oraz nie przyjmuje nikogo osobiście.
Aneks specjalny

Ogromne, graniczące z poruszeniem, zainteresowanie czytelników, jakie wzbudziła dwuczęściowa publikacja
„Totalna kuracja antyrakowa Breussa", wydrukowana w numerach 12/91 i 1 /92 „Nieznanego Świata", a także konieczność doprecyzowania, uściślenia oraz uzupełnienia niektórych zawartych w niej informacji - skłoniły nas do zamieszczenia swoistego aneksu do niej w postaci tekstu pana Henryka Gołębiowskieso. Z punktu widzenia osób zainteresowanych kuracją jest on bardzo istotny, gdyż zawiera garść dodatkowych informacji na temat samej kuracji, ,jak również wydanej na Zachodzie broszury - w oparciu o którą powstał dwuczęściowy artykuł w .,Nieznanym Świecie".
Redakcja Ponieważ dwuczęściowy artykuł dra Edmunda Bielińskiego na temat totalnej kuracji antyrakowej Breussa opublikowany w „Nieznanym Świecie" z grudnia 91 i stycznia 92 bardzo norie zainteresował, niezwłocznie podjąłem działania zmierzające do sprowadzenia książki Rudolfa Breussa, która służyła za podstawę publikacji.
W końcu stałem się posiadaczem publikacji Rudolfa Breussa w języku angielskim, gdyż taką wersję językową sobie zażyczyłem. Książeczka ma format raczej kieszonkowy (16,7 x 11,5 cm) i liczy 155 stron. Najistotniejsza część, dotycząca samej diety, wydrukowana jest na kolorowym papierze i liczy 31 stron, a errata tylko do tej części zawiera 31 pozycji, średnio więc nie ma strony bez błędu. Są to błędy wyłącznie merytoryczne w rodzaju: zamiast „przecedzić" jest: .,dodać soli'', zamiast „cielęcina'' wydrukowano ,,wołowina", zamiast „wątroba" jest ,.żołądek" itd. Zmieniają się całe wielowierszowe akapity, uzupełnia się całe brakujące zdania. i to takie, jak np. konieczność konsultacji z lekarzem w kwestiach ubocznych skutków przy stosowaniu herbatki z bodziszka.
Na tej podstawie ostrzegam czytelników wersji angielskiej przed posługiwaniem się książką bez naniesionej starannie erraty.
A teraz kilka uwag o samym artykule dr Edmunda Bielińskiego, którego wartości nie są w stanie obniżyć moje uwagi. Być może wynikają one z rozbieżności tekstu niemieckiego, którym z pewnością posługiwał się autor artykułu w porównaniu z tekstem angielskim, którym ja dysponuję:

1. Bodziszek - stosować tylko po konsultacji z lekarzem ze względu na skutki uboczne (str. 34),
2. Zupa cebulowa - można spożywać raz dziennie jedną filiżankę (str. 41),
3. Herbata z szałwi - można pić dowolną ilość, ale bez cukru (str. 59),
4. Sok warzywny - należy pić łyżeczką a dodanie ziemniaka konieczne jest tylko przy raku wątroby. Ziemniak może być zastąpiony wywarem z obierzyn ziemniaczanych - garść obierzyn gotuje się przez 2-4 min. w dwóch filiżankach wody. Pić jedną filiżankę małymi łykami na zimno.

Cedzenie soku ma za zadanie usunięcie osadu, a nie odsolenie (str. 45),
5. Szczypta - jest to istotnie ilość ziół, która mieści się między trzema palcami, ale odpowiada ona 1/2 łyżeczki od herbaty, a nie stołowej, jak podano w artykule (str. 35).
Odrębną sprawą jest wyjście z diety po 42 dniach. Przez co najmniej 2-4 tygodnie powinno się jeść specjalnie lekkie potrawy ! Rudolf Breuss odsyła w tym przypadku do książek traktujących o żywieniu. Należy w dalszym ciągu pić sok warzywny w ilości około 1/16 I dziennie (pół filiżanki). Wśród środków wzmacniających zaleca się tabletki drożdżowe. Pełny powrót do normalnego odżywiania może nastąpić po kilku miesiącach.

Autor: „Gazeta Pomorska" z 3.04.92 r.